Articles
Po sprawiedliwość do Białegostoku?

Mieszkańcy gminy Nasielsk związani administracyjnie (i nie tylko) z powiatem nowodworskim zmuszeni są do załatwiania swych spraw w Sądzie Rejonowym w Pułtusku. W konsekwencji, poprzez przynależność tego Sądu do Sądu Okręgowego w Ostrołęce, skazani są na „wycieczki” do Ostrołęki czy Ostrowi Mazowieckiej, a nawet w wielu wypadkach do Łomży. Wszystkie zaś te miejscowości dzieli od gminy Nasielsk droga długości ponad 100 kilometrów. Do tego Nasielsk nie posiada z tymi miejscowościami żadnego bezpośredniego połączenia środkami komunikacji publicznej. To powoduje ogromne koszty dla potencjalnych klientów pułtuskiego sądu z terenu gminy Nasielsk.
Z Nowym Dworem wygodniej
Przynależność do Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Mazowieckim,
tę niedogodność w dużym stopni by likwidowała. Nowy
Dwór leży wprawdzie niewiele bliżej (22,5 km) niż Pułtusk
(25 km), ale znacząca jest różnica w odległości do
Sądu Okręgowego. To tylko 50 km w wypadku Warszawy
i ponad 100 kilometrów w wypadku
Ostrołęki, Ostrowi Maz. czy Łomży. No i rzecz niebagatelna – komunikacja. Gmina Nasielsk jest doskonale skomunikowana z Nowym Dworem i Warszawą. To właśnie z tego powodu mieszkańcy gminy Nasielsk szukają i znajdują miejsca pracy w Nowym Dworze i Warszawie.
Przepychanki od lat
Problem znany jest nie od dziś. Podejmowane były próby
zmiany tego stanu. W 2004 sprawa była bliska załatwienia.
W kwestii tej wypowiedziały się Sądy Okręgowe
i Prokuratury w Warszawie i Ostrołęce.
Warszawa zgadzała się na przejęcie gminy Nasielsk do swej kompetencji,
a Ostrołęka zgadzała się na oddanie tej gminy do kompetencji
Sądu Rejonowego w Nowym Dworze Maz. Wtedy, mimo jednoznacznego
stanowiska rady Miejskiej, nie udało się ostatecznie rozwiązać
problemu, a przyczyna leżała nie tylko w dziwnej
miłości do Nasielska prawników pułtuskich (to są ich miejsca
pracy), ale i pewnych zakulisowych działaniach – bo
jak zrozumieć to, że Nasielsk wypowiedział się w tej istotnej
dla jego mieszkańców sprawie zbyt późno.
A Rada podjęła decyzję natychmiast, gdy się jej o to
zapytano. Tyle że to pytanie poznała zbyt późno.
I to jest problem, któremu też warto się przyjrzeć,
ponieważ wygląda na to, że ktoś wyraźnie działa na szkodę
mieszkańców gminy Nasielsk.Wycieczki na Podlasie?
Sprawa powraca jak bumerang. Od 1 lipca bieżącego roku planowana jest
kolejna reforma w rejonizacji sądownictwa w Polsce.
Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza od 1 lipca br. Sąd Okręgowy
w Ostrołęce przenieść z okręgu apelacji warszawskiej
do apelacji białostockiej To dla nasielszczan w wypadku
apelacji kolejna długa wycieczka. Nasielsk od Białegostoku dzieli ponad
200 km. To w wypadku, gdy się ma własny pojazd.
W innym wypadku, tych kilometrów dużo przybędzie.
Paradoksem jest to. że na tę atrakcyjną wycieczkę trzeba byłoby jechać
przez Warszawę. To dla Nasielska nie do przyjęcia. Nasielszczan mają w nosie
Uciążliwe byłoby to również i dla Ostrołęki
i dla Pułtuska. Rozumiemy więc zdenerwowanie władz tych
miejscowości. Tyle że nie bardzo rozumiemy rozgrywanie tej partii
„nasielską kartą”. Nikt nie pyta (przynajmniej
oficjalnie) przedstawicieli mieszkańców nasielskiej gminy
o zdanie. Za tych wypowiada się Rada Miejska Pułtuska
i Rada Powiatu Pułtusk. Tyle że Nasielskowi, w tej
zwłaszcza sprawie, nie po drodze z Pułtuskiem. Ciekawe, że osoby wypowiadające się za pozostawieniem dotychczasowego stanu organizacyjnego używają nie tylko nasielskiej karty, ale i tych samych argumentów, których używa Nasielsk chcąc zmienić swoją przynależność sądową. Bo mieszkańcom tych ziem też wydłużą się sądowe wyjazdy. I tu nasuwa się wniosek i pytanie: dlaczego czynią to samo innym, gdy im to niemiłe.
Rada działa
Rada Miejska Nasielska o całym zamieszaniu dowiedziała się
dość przypadkowo, i co najważniejsze, późno.
Postanowiła jednak działać i to szybko. Na sesji Rady
Miejskiej w dniu 25 maja wypracowano stanowisko,
które skierowano do odpowiednich instancji. Znamienne jest już pierwsze zdanie tego stanowiska: „Rada Miejska w Nasielsku wyraża swoje oburzenie i dezaprobatę dla działań Organów Sprawiedliwości, które o mieszkańcach Gminy Nasielsk zadecydowały zaocznie bez ich wiedzy”.
W stanowisku tym wskazuje się wyraźnie na paradoks, że to powiat pułtuski i miasto Pułtusk podejmując stanowiska swych Rad zadecydowały o utrzymaniu w właściwości Sądu Rejonowego w Pułtusku Gminy Nasielsk. Napisano też w stanowisku: „Sąd Pułtuski po raz kolejny decyduje za Gminę Nasielsk, gdzie sprawy jej mieszkańców będą rozstrzygane”.
W konkluzji Rada Miejska w Nasielsku apeluje o podjęcia działań w celu wyłączenia Nasielska z obszaru właściwości Sadu Rejonowego w Pułtusku. I stanowisko Rady nie mogło być inne, bo musi ona dbać o interes tych, którzy w jej ręce powierzyli swój los.
Az