Stan przygotowań do budowy lotniska był tematem spotkania na wciąż niegotowym lotnisku

W rozmowach wzięli udział m.in.: członkowie Komisji Strategii Rozwoju Regionalnego i Zagospodarowania Przestrzennego Sejmiku woj. maz., Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego Stefan Kotlewski wraz z członkiem zarządu Piotrem Szprendałowiczem, wicedyrektor Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych, burmistrz Nowego Dworu Jacek Kowalski, wójt gminy Pomiechówek, burmistrz Zakroczymia, radni miasta Nowy Dwór i gmin naszego powiatu, Prezes Zarządu Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin Sp. z o.o. Piotr Okienczyc i znany politolog Grzegorz Kostrzewa-Zorbas.
Na razie budowa rozpoczęta jest na papierze, jako że dotychczas podpisano tylko odpowiednie decyzje i wydano potrzebne pozwolenia.
Tymczasem 31 marca upływa ostateczny termin zgłaszania projektów, które mogą być dofinansowane z pieniędzy unijnych. Mazowiecki Port Lotniczy musi do tego czasu wykazać, że posiada środki własne, co jest warunkiem złożenia projektu i otrzymania dofinansowania.
- Nie musimy mieć gotówki. Wystarczy potwierdzenie, że jesteśmy w posiadaniu tych pieniędzy. Myślę, ze zmieścimy się w terminie – oświadczył prezes P. Okienczyc.
Wicemarszałek S. Kotlewski opóźnieniem w budowie portu lotniczego obarczył Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” (PPL). Na spotkaniu nie pojawił się żaden przedstawiciel PPL.
- Można znaleźć sposób, żeby te brakujące środki pozyskać, nie lokując ich w przedsięwzięcia PPL. Drugi sposób to ewentualne zwrócenie się do właściciela PPL, czyli Skarbu Państwa, żeby wspomógł spółkę – powiedział.
Całkowita wartość projektu to 305 mln zł, a dofinansowanie z Unii Europejskiej ma wynieść 76 mln 160 tys. zł. Udział w kosztach budowy lotniska (oprócz dofinansowania z Unii Europejskiej i spółki Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin) weźmie województwo mazowieckie, miasto Nowy Dwór Maz. i PPL. Tylko PPL nie wpłaciło jeszcze pieniędzy.
Obecnie trwają dwa przetargi: na inwestora zastępczego oraz na wykonanie terminalu pasażerskiego. Spółkę czeka jeszcze przygotowanie do procesu certyfikacji lotniska.
Czas inwestycji to 2 lata, w tym budowa terminalu – ok. 16-18 miesięcy. W planach jest budowa pełnej infrastruktury portu lotniczego: terminalu (ma zajmować 12 tys. m kw. i obsługiwać 1,5 mln pasażerów), wieży kontroli lotów, pomocy nawigacyjnej, dróg kołowania i płyt postojowych samolotów, hangarów, budynków straży pożarnej, parkingów i dróg dojazdowych. Będzie to 60 zarejestrowane w Polsce lotnisko.
Grzegorz Kostrzewa-Zorbas podkreślił związek lotniska z Euro 2012. Mówił też, że nie jest to jedyny powód powstania lotniska. Najważniejsze są potrzeby mieszkańców. Według politologa, zaangażowanie w budowę modlińskiego lotniska powinno być tak duże, jak przy pozostałych inwestycjach związanych z Euro 2012, np. jak przy budowie Stadionu Narodowego w Warszawie. Stwierdził, że modliński port lotniczy jest niezbędny dla sprawnej komunikacji lotniczej. Zaznaczył, że będzie to również impuls dla rozwoju gospodarczego.
Przy okazji rozmów o połączeniu kolejowym z lotniskiem, Wicemarszałek Województwa Mazowieckiego S. Kotlewski poinformował o nowym pomyśle połączenia kolejowego z Modlina do Płocka. Zaznaczył jednak, że na razie pozostaje to w sferze idei. Nie wiadomo jeszcze, czy, kiedy i jakimi środkami zostanie zrealizowane.