Articles

Komendant zmienia mundur

Rozmowa z Wojciechem Janikiem, dowódcą straży miasta i gminy Nasielsk

„Tygodnik Nowodworski”: Z policji państwowej  i z funkcji komendanta posterunku w Nasielsku odszedł Pan w stopniu podinspektora
Wojciech Janik: W policji przepracowałem ponad 25 lat. Na różnych stanowiskach, także na szczeblu powiatu, nabyłem sporego doświadczenia. W tak specyficznej pracy jak zawód policjanta nabywa się wiedzę i umiejętności, które najbardziej przydają się w zajęciach pokrewnych i ogromna większość kadry na emeryturze zajmuje się nadal problematyką bezpieczeństwa, gdzie może lepiej się spełnić niż gdyby startowali w jakimś zupełnie innym, nieznanym sobie zawodzie.

„TN”: Ponieważ własna formacja bezpieczeństwa miasta i gminy Nasielsk tworzona jest od zera, trudno się spodziewać, że odpocznie pan na emeryturze
W.J.: Właśnie dlatego jest to bardzo ciekawe wyzwanie. Początki są najtrudniejsze. Musi powstać minimalna chociaż baza materialna nowej służby, jak siedziba, transport i łączność, potrzebna jest rekrutacja ludzi i ich wyszkolenie, począwszy od nauki noszenia munduru, po skomplikowane zagadnienia prawne. Docelowo zaplanowaliśmy na całą rozległą gminę oraz miasto dziesięć osób. Jest to minimum, aby miejscowa społeczność mogła odczuć pozytywne skutki działania własnej straży miejskiej. Jednocześnie trzeba pamiętać, że będzie to kadra złożona z początkujących funkcjonariuszy, wymagających zwiększonego fachowego nadzoru i pomocy. Cały czas trwa rekrutacja.

„TN”: Jakie są wymagania w odniesieniu do przyszłych strażników?
W.J.: Przede wszystkim ustawowe, a więc minimum średnie wykształcenie i niekaralność. Oprócz tego kandydat musi być bardzo sprawny fizycznie i psychicznie zrównoważony.
W grudniu wchodzi nowa ustawa regulująca zasady i uprawnienia zarówno straży miejskich, jak też formacji ochrony. Planuje się ustawowe zwiększenie uprawnień, które do tej pory ograniczały skuteczność działania strażników. Jednocześnie jednak będzie to wymagało dodatkowego szkolenia i zwiększonej odpowiedzialności.

„TN”: Na jakim etapie znajduje się organizacja przedsięwzięcia?
W.J.: Do tej pory zakwalifikowaliśmy pięć osób aspirujących do straży nasielskiej. Jest już także podpisana umowa najmu pomieszczeń od policji państwowej. Następują zakupy niezbędnego wyposażenia. Konieczny będzie także służbowy samochód,  a w przyszłości dwa z uwagi na rozległy teren gminy.

„TN”: Straż miejska na dobrą opinię w społeczeństwie Nasielska musi dopiero zapracować...
W.J.: Wiele będzie zależało od współpracy - zwłaszcza z policją, ale także ze strażami pożarnymi. Dla policji państwowej, której liczebność w Nasielsku nieprędko się zwiększy, powstanie straży miejskiej oznaczać powinno odciążenie z wielu zadań, co zwiększy jej wydajność na innych polach. Umowa o współpracy, którą zamierzamy z policją podpisać, będzie korzystna dla wszystkich, a przede wszystkim dla mieszkańców całej gminy.
Rozmawiał Andrzej Raciński