Articles
Miało być Centrum Kultury Romskiej
Plany budowy ośrodka, w
którym spotykałyby się różne kultury, sięgają
roku 2007. Doszło nawet do spotkania Jacka Kowalskiego, Burmistrza
Miasta Nowy Dwór Mazowiecki z Henrykiem Kozłowskim,
zwierzchnikiem Romów w Polsce i Bogdanem Trojankiem,
prezesem Królewskiej Fundacji Romów
Burmistrz potwierdził wówczas, że wsparcie finansowe dla tego pomysłu można by uzyskać od marszałka województwa i z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Było już nawet kilka propozycji lokalizacji centrum. W ośrodku miałyby być prezentowane tradycje, kuchnia i stroje, a dla dzieci i młodzieży różnych kultur odbywałyby się różne zajęcia. Miał być także zorganizowany wielokulturowy festiwal.
Dalsza część historii, już nie tak optymistyczna, miała miejsce podczas Dni Nowego Dworu.
- Po występie zespołu romskiego na scenie pojawili się panowie Kozłowski i Trojanek (król Romów i działacz tej mniejszości - przyp. red.) – opowiada jeden z radnych. - Chodziło o oficjalne spotkanie przedstawicieli Romów z burmistrzem, który miał zapowiedzieć powstanie Centrum Kultury Romskiej. Jednak burmistrz się nie pojawił.
Jak dowiedzieliśmy się od radnego, obaj Romowie schodzili ze sceny zażenowani sytuacją.
- W ten sposób Nowy Dwór stracił też możliwość prowadzenia Festiwalu Kultury Romskiej – dodaje członek rady.
- Rzeczywiście, dwa lata temu były plany utworzenia takiego centrum – potwierdza Aneta Pielach-Pierścieniak, Inspektor Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miejskim. - Sprawę prowadził osobiście burmistrz.
Ze względu na sezon urlopowy nie udało nam się ustalić, czy prace nad budową centrum nadal trwają i na jakim mogą być etapie.
Od redakcji: Tygodnik będzie w dalszym ciągu śledził sprawę centrum.
Burmistrz potwierdził wówczas, że wsparcie finansowe dla tego pomysłu można by uzyskać od marszałka województwa i z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Było już nawet kilka propozycji lokalizacji centrum. W ośrodku miałyby być prezentowane tradycje, kuchnia i stroje, a dla dzieci i młodzieży różnych kultur odbywałyby się różne zajęcia. Miał być także zorganizowany wielokulturowy festiwal.
Dalsza część historii, już nie tak optymistyczna, miała miejsce podczas Dni Nowego Dworu.
- Po występie zespołu romskiego na scenie pojawili się panowie Kozłowski i Trojanek (król Romów i działacz tej mniejszości - przyp. red.) – opowiada jeden z radnych. - Chodziło o oficjalne spotkanie przedstawicieli Romów z burmistrzem, który miał zapowiedzieć powstanie Centrum Kultury Romskiej. Jednak burmistrz się nie pojawił.
Jak dowiedzieliśmy się od radnego, obaj Romowie schodzili ze sceny zażenowani sytuacją.
- W ten sposób Nowy Dwór stracił też możliwość prowadzenia Festiwalu Kultury Romskiej – dodaje członek rady.
- Rzeczywiście, dwa lata temu były plany utworzenia takiego centrum – potwierdza Aneta Pielach-Pierścieniak, Inspektor Wydziału Promocji i Komunikacji Społecznej w Urzędzie Miejskim. - Sprawę prowadził osobiście burmistrz.
Ze względu na sezon urlopowy nie udało nam się ustalić, czy prace nad budową centrum nadal trwają i na jakim mogą być etapie.
Jr
Od redakcji: Tygodnik będzie w dalszym ciągu śledził sprawę centrum.