Articles
Droga przez mękę

Nieporozumienia pojawiły się już na samym początku, podczas wyborów Przewodniczącego Zebrania, jego zastępcy i sekretarza. Procedury głosowania okazały się niejasne, i to nie tylko dla głosujących. Kiedy w końcu udało się przeprowadzić wybory okazało się, że liczba oddanych głosów była większa niż liczba osób uprawnionych do głosowania. Problem urósł do takich rozmiarów, że o pomoc poproszono obecną na sali mecenas, która w końcu oświadczyła, że głosowanie musi być powtórzone. Zamieszanie trwało ok. 1,5 godziny, a wśród zebranych członków pojawiły się komentarze takie jak „dom wariatów” i „to nie piaskownica!”.
Wreszcie udało się wybrać Prezydium Zebrania w składzie: Mirosława Michalska – przewodnicząca, Danuta Januszewska – zastępca przewodniczącego, Alicja Furtak – sekretarz.
Nikt nie znał porządku obrad
Głosy oburzenia wśród 244 zebranych osób pojawiły
się, kiedy wyszło na jaw, że mają kartki z nieaktualnym porządkiem
obrad. Okazało się, że punkty zostały zmienione na kilka dni przed
zebraniem, po tym, jak Barbara Stempka i Daniela Kmieć złożyły wnioski
do rozpatrzenia. Wnioski te zmieściły się w wyznaczonym terminie,
jednak członkowie spółdzielni wydruki z porządkiem obrad
otrzymali wcześniej, jeszcze przed zmianami. Zmieniony porządek
zebrania był jedynie wywieszony na klatkach schodowych
spółdzielczych bloków.W końcu na wniosek jednego z członków z porządku zebrania wykreślone zostały punkty: 7., 8., i 12., czyli punkty dotyczące rozpatrywania wniosków, z którymi wystąpiły B. Stempka i D. Kmieć.
To nie koniec kłótni o porządek obrad. Kwestię przeczytania sprawozdań komisji celowych (Komisji ds. zmiany statutu i Komisji ds. niewyjaśnionych) przed głosowaniem nad absolutorium argumentowano tym, że działalność Zarządu można prawidłowo ocenić dopiero po zapoznaniu się ze sprawozdaniami tych dwóch komisji. Jednak to nie przekonało członków, z których większość opowiedziała się za tym, żeby głosowanie nad absolutorium dla Zarządu odbyło się w pierwszej kolejności.
Pyskówki podczas
przedstwienia
Podczas ustalania porządku obrad nie ustawały przepychani słowne,
przerywanie mówiącym do mikrofonu, drwiące śmiechy i
chamskie okrzyki zebranych, a także tłok i zamieszanie przy biurku
Prezydium Zebrania.- Te pyskówki są żenujące i poniżej jakiejkolwiek kultury – skomentowała tę sytuację przewodnicząca M. Michalska.
- Najlepiej zamknąć już to przedstawienie – dodał Grzegorz Szamański, członek Rady Nadzorczej.
Tymczasem „przedstawienie” dopiero się zaczynało.
„Sytuacja
spółdzielni jest dobra”
Pomimo przeszkód stawianych przez samych członków
spółdzielni, zebranie wreszcie dotarło do punktu, w
którym zostało przedstawione sprawozdanie Rady Nadzorczej za
rok 2008. W oświadczeniu Rady usłyszeliśmy, że „sytuacja
spółdzielni jest dobra”. Natomiast podział
spółdzielni to byłby bardzo duży koszt i wcale nie
polepszyłoby to sytuacji. Sprawozdanie Rady Nadzorczej zostało przyjęte
większością głosów.Podczas odczytywania sprawozdania Zarządu za 2008 rok dowiedzieliśmy się, że dużym problemem jest zadłużenie niektórych mieszkańców. Prezes SML-W Ireneusz Owsik oświadczył, że może zostać podjęta współpraca z Krajowym Rejestrem Długów i firmami windykacyjnymi. Sprawozdanie finansowe i sprawozdanie z działalności Zarządu zostało przyjęte przez członków spółdzielni. Następnie w tajnym głosowaniu udzielono absolutorium członkom Zarządu SML-W.
Źródło niezgody
Sprawa komisji celowych stała się kolejnym źródłem niezgody
i wywołała burzliwą dyskusję. Zdaniem jednych należało odczytać
sprawozdania komisji, gdyż „członkowie spółdzielni
są oszukiwani i okradani”. Inni uważali, że czytanie
sprawozdań to strata czasu. W rezultacie sporu zdecydowano, że
sprawozdania zostaną odczytane.Jak usłyszeliśmy podczas odczytywania sprawozdania Komisji ds. niewyjaśnionych, jednym z tematów, jakim się zajmowała, było „bezprawne korzystanie przez członków Rady Nadzorczej z telefonów komórkowych”. Chodzi o koszty poniesione w latach 2001-2007. Łączna kwota, jaką zostało obciążonych dziewięcioro członków Rady to 53 314,67 zł. Komisja ds. niewyjaśnionych wystąpiła też z wnioskiem o wotum nieufności dla Zarządu i Rady Nadzorczej.
- Składam wniosek formalny o powtórzenie głosowania nad absolutorium – powiedziała pani Kęsiska, która już wcześniej postulowała odczytanie sprawozdań komisji celowych przed głosowaniem nad absolutorium.
Przewodnicząca M. Michalska oświadczyła, że głosowanie już się odbyło, a głosy zostały przeliczone, więc nie będzie powtórki.
Ostatecznie w „sprawie komórek” przyjęto wniosek o wydanie opinii prawnika.
Wybory dla „nocnych
marków”
Spośród obecnych na zebraniu 244 członków
spółdzielni do wyborów do Rad Osiedli wytrwało
ok. 70, z czego tylko połowa czekała na wyniki do godziny 23.00. W
Radzie Osiedli „Pólko”,
„Szerokołęczna” i „Tylna”
znaleźli się: Stanisława Bogucka, Grażyna Męzińska, Teresa Nowakowska,
Elżbieta Skłucka i Kazimierz Tabor. Natomiast do Rady Osiedla Młodych
zostali wybrani: Danuta Januszewska, Halina Kwiatkowska, Henryk
Różański, Tadeusz Sawicki i Ewa Sikora.Uczestnicy zebrania, którzy zostali do samego końca, usłyszeli od Przewodniczącej M. Michalskiej słowa podziękowania za wytrwałość i uczestnictwo w spotkaniu.
Tekst i fot.: Joanna Rostkowska