Articles

Odmowa wojewody, działania dyrekcji

Wojewoda Mazowiecki nie zgodził się na utworzenie w Zakroczmiu dodatkowego zespołu pogotowia ratunkowego. Mimo to dyrekcja nowodworskiego szpitala nie rezygnuje z tej możliwości

W jednym z poprzednich numerów Tygodnika podaliśmy informację, że Poseł na Sejm RP Anna Sikora (PiS) pytała Wojewodę Mazowieckiego o możliwość stworzenia dodatkowego, czwartego zespołu ratownictwa medycznego w ramach SZPZOZ.
Podczas jej lutowego spotkania z Dyrektorem SZPZOZ, m.in. omawiała stanowisko dyrekcji wobec planu Wojewody Mazowieckiego dotyczącego zmian organizacyjnych w działaniu ratownictwa medycznego na terenie Powiatu Nowodworskiego. Według wstępnych ustaleń jeden z zespołów dotychczas stacjonujący przy szpitalu w Nowym Dworze Mazowieckim miałby niebawem stacjonować w okolicach Zakroczymia. Dyrekcja placówki do pomysłu wojewody podeszła sceptycznie, uważając iż zamiast przemieszczać część załogi wraz karetką do Zakroczymia należy stworzyć tam dodatkowy czwarty zespół ratownictwa.
W kwietniu wojewoda wprost oznajmił, iż „(...) aktualnie nie ma możliwości zwiększenia ilości zespołów ratownictwa medycznego w powiecie nowodworskim jak również w świetle prowadzonego monitoringu, zwiększenie to nie ma uzasadnienia”.
(Nie)uzasadnione wyjazdy
W piśmie wojewody czytamy: „Zespoły, o których mowa nie są obciążone wyjazdami o charakterze zagrożenia życia i zdrowia ponad miarę, a zatem stanowią poczucie bezpieczeństwa mieszkańców powiatu nowodworskiego.”
Za takim stanowiskiem przemawiają przedstawione w korespondencji wyliczenia służb wojewody. Wynika z nich, iż jedyny w strukturze SZPZOZ zespół specjalistyczny udający się między innymi do wypadków, wykonał w ciągu całego roku 1085 wyjazdów, w tym 19 wyjazdów zrealizowanych niezgodnie z przeznaczeniem a więc wyjeżdżał przeciętnie 3 razy w ciągu doby. Pozostałe dwa zespoły podstawowe jeżdżące między innymi do wyjazdów domowych, łącznie w 2008 roku wykonały 4509 wyjazdów ale aż 550 wyjazdów było nieuzasadnionych w odniesieniu do podpisanego kontraktu z NFZ. Zatem w ciągu doby owe dwa zespoły wykonywały 5 – 6 wyjazdów. Jednocześnie wojewoda zaproponował dyrekcji SZPZOZ podjęcie – jak czytamy - „ (...) zdecydowanych działań zmierzających do wyeliminowania wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego do zgłoszeń, które powinny być realizowane przez podstawową opiekę zdrowotną, w tym również nocną i świąteczną ambulatoryjną i wyjazdową pomoc lekarską.”
Ponadto wojewoda zaznaczył, iż na jeden zespół przypada około 22 700 mieszkańców naszego powiatu. Dla porównania w sąsiednim powiecie legionowskim jeden zespół zabezpiecza pod względem medycznym 29 tysięcy mieszkańców, w piaseczyńskim 34 tysiące a pruszkowskim 46 tysięcy.
Statystyki, a pacjenci
- Dla wojewody ważne są statystyki, a my tu na miejscu musimy ratować ludzi. Co ja mam zrobić kiedy ludzie wzywają karetkę, przeprowadzać dochodzenie czy jest to wezwanie uzasadnione? – pyta dr. Ahmed Jadou zastepca dyrektora nowodworskiego szpitala i wieloletni kierownik pogotowia ratunkowego. – Dla nas liczy się zdrowie i życie pacjentów – dodaje.
Według dyrektora decyzja wojewody jeszcze nie przesądza o tym, czy dodatkowy zespół zostanie utworzony w Nowym Dworze czy nie. Na razie wiadomo tylko tyle, że nie będzie go w Zakroczmiu. Według przedstawionych naszemu dziennikarzowi szpitalnych statystyk wynika, że taki dodatkowy zespół należałoby utworzyć na terenie gminy Leoncin lub Czosnów.
W przeciągu marca i kwietnia nowodworskie pogotowie zanotowało następującą ilość wyjazdów do poszczególnych gmin: Zakroczym – 109, Czosnów – 110, Leoncin – 72, Pomiechówek – 92, Nowy Dwór (miasto) – 404, Wieliszew – 14 i Jabłonna – 16. Nie wykluczone, że przyszła karetka stanie na terenie Modlina by objąć swym zasięgiem północną część powiatu nowodworskiego. Dyrekcji szpitala chodzi bowiem o to by wybrane miejsce przyniosło najlepsze efekty.
Pieniądze dzielone odgórnie
Jak bowiem wynika z odpowiedzi wojewody, zgodnie z nowelizacją ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, od 2009 roku pieniądze na funkcjonowanie systemu ratownictwa medycznego w skali województwa przyznawane są odgórnie i dopiero potem dzielone na ilość zespołów stacjonujących w całym województwie mazowieckim. Zatem stworzenie dodatkowego zespołu doprowadzi de facto do obniżenia stawek pozostałych zespołów. Obecną kwotę, która nie zwiększy się, będzie trzeba podzielić na większą liczbę zespołów.
Wojewoda podkreślił, iż zamiarem decentralizacji jest przede wszystkim skrócenie czasu dojazdu zespołu do miejsca zdarzenia. Co prawda czas dotarcia zespołu do potrzebujących na terenie Nowego Dworu Mazowieckiego nie przekracza 9 minut ale jest on znacznie wydłużony poza miastem. W 2008 roku liczba wyjazdów poza terenem miejskim stanowiła aż 43% wszystkich wyjazdów.
Warty podkreślenia jest fakt, iż wojewoda jest otwarty na propozycje innej lokalizacji zespołu wraz z uzasadnieniem. Co miejmy nadzieję już niedługo się stanie.
(team), (mg)